sobota, 19 marca 2011


        "Gdzie indziej" to bardzo dobra lektura dla młodzieży i nie tylko.
Gabrielle Zevin porusza temat często zaniedbywany a mianowicie „życie” po śmierci. Okazuje się, że takowe istnieje (przynajmniej w tej powieści) i niekiedy może być co najmniej ciekawsze od tego ziemskiego.
Co młody czytelnik może wynieść dla siebie?
Przede wszystkim oswojenie się z tematem śmierci. Nie ma tutaj żadnego tabu, to jedynie część ludzkiej egzystencji. Możliwe też, że doceni to co ma a co wydaje się mu oczywiste i naturalne.
Podobało mi się, że autorka odcięła się od religii przez co książka staje się uniwersalna i może trafić do większej liczby czytelników.
Od strony technicznej nie mam się do czego przyczepić. Pani Zevin wymyśliła świat, który nakreśliła ładnie, zgrabnie i powabnie. Styl jest prosty, ale nie banalny czyli najcelniej i najszybciej trafiający dla młodych czytelników.
Odpowiednio dobrane zwroty akcji połączone z wątkami o śmierci, która często jest „bliżej” niż nam się wydaje. miłosnymi, rodzinnymi, dojrzewania oraz przyjaźni powodują, że czyta się z dużym zaciekawieniem.
Podczas pisania tego tekstu pomyślałam, że ta pozycja może być pewnym ukojeniem dla dzieciaków, które znajdą się w obliczu tej niezwykle trudnej sytuacji.

Polecam.

0 komentarzy: