sobota, 15 maja 2010

    Co oznacza bycie Polakiem i ten cały patriotyzm? Dumę, wstyd czy może równoważnię? Na to pytanie odpowiedź próbowali znaleźć polscy pisarze. Książka jest zbiorem opowiadań. Takie wydania mają to do siebie, że jedne teksty podobają nam się bardziej inne mniej. Ponieważ autorami są młodzi ludzie patriotyzm przedstawiony jest w nowym, świeżym świetle. W tych tekstach stawia się na relacje międzyludzkie i odchodzi się od wielkiej historii, którą stale mamią nas politycy. My Polacy jesteśmy kapitałem społecznym naszego kraju, jego przyszłością, w którą trzeba inwestować by osiągnąć zyski. Niezależnie od tego, na który koniec świata uciekniemy nasze korzenie zawsze nas „dopadną”. Jeśli się ich wyprzemy w naszym sercu powstanie wielka pustka. Przy odpowiednim nastawieniu mogą być czymś, co popchnie nas dalej, otworzy drzwi do lepszego świata.
Zastanawiałam się, czemu niektóre opowiadania mnie drażniły, czułam niesmak. Okazało się, że to nie jest wina pisarzy, ich stylu etc. Oni po prostu pokazali rzeczywistość taką, jaka jest, nie koloryzowali jej. Przelali na papier wszystko to, co się dzieje na polskich ulicach w tych małych i wielkich miastach. Nie zostawili też cienia nadziei w moim sercu. Ci, o których mowa już się nie zmienią, ale możemy nie dopuścić do tego by „powstali” kolejni. Kolejni zgorzkniali, traktujący przekleństwa jak przecinki, niewidzący przyszłości, negujący wszystkich i wszystko.
Oprócz patriotyzmu w różnych obliczach wszystkie prace ( przynajmniej w moim odczuciu) łączy poczucie melancholii, trwające od pierwszego do ostatniego opowiadania. Nie ważne czy mowa o ojcu próbującym walczyć z niesprawiedliwą żoną czy też o wdowie przełamującej swoje obawy wobec homoseksualistów. To kolejny dowód na to, że od własnych korzeni uciec nie możemy. Daleko nam do temperamentu południowców. Nie oznacza to jednak, że jesteśmy gorsi. Każdy kraj i jego mieszkańcy ma swoje dobre i złe strony. Wykorzystajmy tą książkę jako katharsis przeszłości i początek przyszłości, która tylko od nas zależy.
Dobre, bo Polskie. :-)

2 komentarzy:

nutta pisze...

Kończę czytać i myślę, jak ubrać w słowa uwagi.

Odcień purpury pisze...

"Nie pytaj o Polskę" mam u siebie na półce, ale jakoś nie mogę się zebrać w sobie i zabrać za czytanie. Podejrzewam, że jeszcze trochę poleży w poświęceniu robiąc miejsce innym tytułom.