niedziela, 13 kwietnia 2014

  
   
    Kościoły kojarzą nam się z wielkimi budynkami, gdzie panuje podniosły nastrój. Niekiedy ma się wrażenie, że każda msza jest żałobna. W takich miejscach ciężko poczuć się jak w domu. To tylko budynek, który jest udostępniany dla wiernych, gdzie granica tej gościnności jest jasno zaznaczona. Być może to jeden z powodów, przez który liczba odwiedzających zmniejsza się. Kościoły stają się pustostanami, które trzeba utrzymywać i chronić przed dewastacją. Zagranicą znaleźli na to rozwiązanie. Kościoły stają się budynkami publicznymi, można je kupić i zmienić ich przeznaczenie. Był już hotel, księgarnia... Teraz czas na restaurację.



Położona w belgijskiej miejscowości Antwerpia. The Jane.
Tu panuje kult jedzenia. Msza oznacza konsumpcję. Nasze bodźce atakowane są z każdej strony.
Od tych najbardziej oczywistych w postaci zamawianego jedzenia do wszystkiego wokół. Tak wielkie budynki potrzebują odpowiedniego oświetlenia. Nic więc dziwnego, że wykorzystano tu 150 punktów oświetleniowych. Kiedy przyjrzycie się bliżej, w oknach znajdzie witraże przedstawiające średniowiecznych świętych.



Współcześni bohaterowie tego miejsca to architekci, którym udało się podkreślić niecodzienny charakter miejsca i połączyć go z nowoczesną, surową elegancją.

Wisienką na torcie staje się osoba właściciela, szef kuchni nagrodzony gwizdką Michelina, Sergio Herman. 
Strona restauracji: klik





Zdjęcia © Richard Powers.


0 komentarzy: