Perspektywa cudownego, 2 tygodniowego lenistwa przede mną... Tylko ja i książki. Nie może być piękniej. Filozofia zdana dzisiaj, na 4, choć na „egzamin” lepiej spuścić zasłonę milczenia. Chciałabym tylko jeszcze raz ogromnie podziękować Anhelli i Prowincjonalnej Nauczycielce za pomoc w zrozumieniu Sartre’a, któremu gdybym mogła podałabym arszenik byle tylko nigdy w życiu nic nie napisał.
Teraz moi Mili idę czytać, a Was zapraszam jutro na recenzje „Brzemienia rzeczy utraconych”.
Dobrej nocy.
Pozdrawiam serdecznie :-).
sobota, 13 lutego 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
12 komentarzy:
Gratuluję:)
No tak jedni kończą ferie (ja) inni zaczynają... I kiedy ja znowu znajdę czas na czytania blogów i książek i pisanie i wszystko... Ehhh... :( Byle do wakacji :)
Pozdrawiam ciepło i życzę przyjemnego wypoczynku.
Ula
Gratuluję:)
Cieszy mnie niezmiernie, że nie dość, że egzamin zdany to jeszcze na czwórkę! A więc mój sen się sprawdził :) Polecam się na przyszłość i z całego serca gratuluję. Odpoczywaj teraz, należy ci się, i to podwójnie z wiadomych względów ;]
pozdrawiam cieplutko :)
Gratuluję :)
Gratuluję!!!!! Super!
:)
Gratuluję :D
gratuluję jupi!!!
teraz czytaj i pisz :)
gratulacje:) z niecierpliwością czekam na Twoje recenzje ;)
gratulacje ;) czekam na recenzje. Mi taka laba poegzaminowa właśnie się kończy. Od jutra znów zajęcia ;)
Cieszę się i gratuluję! Znaczy humor dopisał?:)... przecież oni wcale nie lubią oblewać, tylko "robotę" wtedy mają dodatkową:)
Brawo brawo gratulacje :) miłego czytania i odpoczywania :) choć ja wolę Twoje opowieści o miejscach jeśli mogę wyrazić swoje zdanie... :) bo jak piszesz o książkach, których nie czytałam... to nie mam jak komentować... :P
Prześlij komentarz