wtorek, 22 listopada 2011


Jeden z najwybitniejszych artystów 20 wieku.
    Poezja, rysunek, balet, film. Tworzył w oparach opium łącząc przy tym futuryzm, dadaizm, surrealizm i kubizm. Niezależnie od tego, za co się zabrał, zawsze przemieniał to w złoto. Szokował i zachwycał, wzbudzał miłość równie silnie jak nienawiść. Przyjaźnił się z Colette i Marcelem Proustem, współpracował z Picassem, pisał dla Edith Piaf. 
Interesowały się nim zarówno kobiety jak i mężczyźni, ci drudzy zresztą cieszyli się większym odwzajemnieniem. Jednym z jego kochanków i miłości był Jeane Marais, to właśnie z nim dał światu jedną z najpiękniejszych baśni, tak dobrze znaną w wersji animowanej „Piękną i Bestię”.
Sam o sobie mawiał: „Jestem kłamstwem, które zawsze mówi prawdę”, o swojej sztuce zaś, że „artysta nie może mówić o swojej sztuce więcej niż roślina o ogrodnictwie.”

KIM JEST?
Panie i Panowie przedstawiam Wam Jean’a Cocteau! Jeśli macie ochotę zapoznać się bliżej z jego twórczością i tym samym osobowością to zapraszam do niedawno otwartego muzeum we francuskim Menton. Łącząc przyjemności Lazurowego wybrzeża można podziwiać piękno architektury i sztuki w najlepszym wydaniu.





Źródła zdjęć: 1, 2, 3, 4, 

0 komentarzy: