czwartek, 3 listopada 2011



    Za oknem ostatnie promyki słońca. Niedługo schowają się za niebieskimi, miejmy nadzieję, obłokami. A ja nie chcę na to pozwolić, więc rada na to jest tylko jedna: Russos. Ciasto pochodzące z wiecznie słonecznej Portugalii. Lekkie, puszyste i kaloryczne, ale przecież to właśnie tygryski na zimę lubią najbardziej.  :-)

Składniki na ciasto:
1 szklanka (o pojemności 240ml) migdałów bez skórki
1 ½ szklanki orzechów włoskich
½ szklanki cukru
1/8 łyżeczki mielonego goździka
¼ szklanki mąki (4 łyżki)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
¼ łyżeczki soli
6 łyżek niesolonego masła o temperaturze pokojowej*
3 duże jajka, oddzielone żółtko od białka

Składniki na krem:
12 łyżek niesolonego masła (ok. 165 gram)
1/3 szklanki cukru (ok. 70 gram, ale możecie sami zdecydować jak słodki ma być krem)
1/4 łyżeczki esencji waniliowej

Sposób przyrządzenia:

  1. Nastawić piekarnik na 180C. Blaszkę spryskać tłuszczem i wyłożyć papierem.
  2. Wyłożyć migdały i orzechy włoskie na oddzielne blachy, po czym wsadzić je do piekarnika. Muszą się zrumienić na piękny brązowy kolor, to zajmie ok. 10-15 minut. Po wyjęciu z piekarnika należy je ostudzić.
  3. Ostudzone orzechy i migdały wsypać do blendera z 2 łyżkami cukru i mielonym goździkiem. Miksować do konsystencji mąki kukurydzianej, ok. 45 sekund.
  4. W misce wymieszać mąkę, proszek do pieczenia, sól i 1 szklankę zmielonych orzechów. Reszta pozostanie do dekoracji.
  5. W oddzielnej misce ubić masło z cukrem na jasny, blady żółty kolor (ok.5 minut). Najlepiej od czasu do czasu wspomóc mikser szpatułką, którą zbierzecie masło ze ścianek miski. Następnie dodawać pojedynczo żółtka jaj, po dodaniu każdego miksować minutę.
  6. W czystej misce mocno ubić białka na błyszczącą pianę. Do masy z masła i żółtek należy dodać suche składniki i dokładnie wymieszać. Następnie do powstałej masy dodać delikatnie ubite białka. Masę należy wlać do formy i wyrównać.
  7. Piec do momentu zrumienienia i kiedy wkładany patyczek będzie czysty, czyli ok. 25 minut. Po wyjęciu z pieca studzić ok. 10 minut i wyjąć ciasto z formy, pozbywając się przy tym papieru do pieczenia. Można odkroić boki, ale moim zdaniem nie jest to koniecznie. Wystudzić całkowicie.
  8. W misce ubić masło przy średniej prędkości miksera. Chodzi o to by było jasne i gładkie, to zajmuje ok. 3minut. Następnie stopniowo dodawać cukier i miksować do momentu, aż masa będzie puszysta, ok. 6 minut. Dodać ekstrakt waniliowy.
  9. Powstały krem maślany wyłożyć na wystudzone już ciasto i posypać zostawionymi wcześniej orzechami. Ciasto niestety szybko wysycha, więc jeśli nie zamierzacie go zjeść natychmiast po zrobieniu to dobrze jest włożyć je do plastikowej torebki lub szczelnego pojemnika.
  10. Do kremu można dodać marmoladę pomarańczową, albo całkowicie go nią zastąpić.

*Przepis jest pochodzi z amerykańskiej książki kucharskiej, a tam łyżkę definiuje się pojemnością 15ml. Stąd masła powinno być ok. 80 gramów.


Przepis i zdjęcie pochodzą z książki „The new portuguesetable” David’a Leite. Zdjęcie autorstwa Nuno Correia.

3 komentarzy:

Cyrysia pisze...

Zgłodniałam patrząc na te pyszności. Przepis sobie zapisze i spróbuje zrobić, choć znając mój słaby talent kulinarny, to trochę się obawiam jaki będzie końcowy efekt.

She pisze...

Ty to masz dar do wyszukiwania perełek kulinarno-cukierniczych :)

Sara Deever pisze...

Uwielbiam gotować, piec. Chociaż jestem na razie na stopie amatorszczyzny, a moje przepisy przeważnie zawierają tylko kilka składników i nie są skomplikowane ;) Ten przepis zapisuję, bo występują orzeszki co bardzo mi smakuje. Ostatnio robiłam właśnie kruche ciasteczka z orzeszkami :)