Natura obecnie nie jest naszym sprzymierzeńcem. Wychodzenie
z domu zostało utrudnione, a w ciągu ostatnich dwóch dni o przyjemnym spacerze
można było jedynie pomarzyć. Kiedy jednak siedzimy w wygodnym fotelu, przykryci
ciepłym kocem, trzymając w ręku kubek z gorącym napojem... Wtedy można
podziwiać jej cuda.
Jednym z nich jest Hvítserkur, kamień przypominający
dinozaura. Miejscowa legenda głosi, że to troll chcący napaść na sąsiednie
opactwo. Wschodzące słońce przemieniło go w kamień.
Naukowcy stwierdzili zaś, że to wulkan – a mówiąc ściślej, jego 15
metrowa pozostałość. Żywioły natury takie jak wiatr i woda ukształtowały go w
ten niecodzienny sposób. Dzisiaj nie można już liczyć na erupcję. Pozostaje
ekologicznym zabytkiem, który swoim urokiem przyciąga turystów.
źródło zdjęcia
2 komentarzy:
Piękne. Nie miałam pojęcie, że coś takiego istnieje na Islandii. Chciałabym to zobaczyć w rzeczywistości. :) To nic, że tam jest zimniej niż u nas, to nic, że nie lubię zimna. Jestem w stanie się poświęcić, żeby to zobaczyć. :)
Po prostu cudne!! no w końcu znalazłam do Ciebie link i postaram się wpadać częściej;)) Pozdrawiam i zapraszam ponownie do siebie;)
Prześlij komentarz