poniedziałek, 12 września 2011

Do Facebook’a marsz!
Tak sobie powiedziałam i tak zrobiłam.
Nie powiem, która to z kolei już moja próba, masochistką nie jestem.
Mam nadzieję, że „fejs” i Ja się polubimy, a to z kolei zaowocuje korzyściami dla Was.
Obecnie jednak proszę o cierpliwość oraz wyrozumiałość dla mojej technicznej ułomności, bo nie można przecież być geniuszem na wszystkich polach. ;-) 

Miłego późnego popołudnia oraz wieczoru Wam życzę. :-)

 P.S. Gdybyście zechcieli „polubić to” zapraszam na prawą stronę bloga.   :-)

5 komentarzy:

Pisany inaczej pisze...

Polubiłem :-)

Shirkus pisze...

Nie polubię, bo nie mam konta na facebooku. :D Ale jakbym miała to bym polubiła. :)

Visell pisze...

Polubiłam! Polecam także moje konto na FB. Okienko jest na moim blogu książkowym.

Panna Indyviduum pisze...

Dziękuję za odwiedziny ;) Nie spodziewałam się, naprawdę... :)

"Fejsa" opanujesz bardzo, bardzo szybko ;) Początki, jak wiesz, są trudne, ale z czasem się rozkręcisz i będziesz śmigać aż miło :D

Oczywiście, polubiłam ;)

Pozdrawiam :)

Unknown pisze...

Pisanyinaczej,
Dziękuję. Mam nadzieję, że nie będziesz żałować tego kroku. :)

Shirkus,
Zawsze można założyć. :)

Visell,
Dziękuję i tak jak wyżej już pisałam mam nadzieję, że nie będziesz tego kroku żałować. :)

Panno_Indyviduum,
Cała przyjemność po mojej stronie. :) Powtarzać się po raz 3 nie będę, wybacz. ;)

Dziękuję za komentarze i pozdrawiam serdecznie. :)