czwartek, 23 września 2010

     Nie lubię uznawać wyższości innych nad sobą. Szczególnie, gdy chodzi o wiedzę. Dlatego wszelkimi możliwymi sposobami pracuję nad sobą i chętnie ( potajemnie oczywiście) korzystam z mądrości innych. Ostatnio powołałam się na starego, dobrego Muminka.
„ Mądrości Muminka” to ślicznie wydana książeczka. Mało w niej kolorów, bo tylko trzy – biel, niebieski i czarny. Jednak mnogość ilustracji skutecznie to rekompensuje i wpasowuje się w stylistykę bajki.
Nota wydawcy brzmi:
„Wybierz się w wyjątkowa podróż i spotkaj się z MUMINKIEM. Ta wrażliwa i uczuciowa istotka zaprasza Cię do odkrywania, jak wspaniały jest świat, czym jest prawdziwa przyjaźń i ile cudownych niespodzianek kryje w sobie każdy dzień”.
Zapytacie czy tak się stało... Z żalem muszę odpowiedzieć, że nie.
Nie rozumiem wyboru większości cytatów pochodzących z książek o tych białych stworzonkach. Jak dla mnie są one często wyjęte z kontekstu. Spodziewałam się jakiś powiedzonek, zabawnych sentencji. Faktycznie kilka takich było, ale one ginęły po drodze. Ta książeczka to bardziej charakterystyka Muminka.
Dla dorosłych tematyka będzie zbyt infantylna, a dla dzieci będzie zbyt nudne. Co prawda mój wiek już dawno skończył się ograniczać do jednej cyfry ale domyślam się, że wtedy nie zajęłoby mnie na długo stwierdzenie „ Muminek zmarszczył pyszczek, ale nic nie powiedział”. Fajne, ze ma pyszczek ale co w związku z tym ? Gdzie morał, żart?... Cokolwiek.
Być może pomysłodawcom tej publikacji chodziło o cytaty, które pobudzą rozmowę między rodzicami a dziećmi, by dziecko pytało: „ a po co, a dlaczego”. A ja za pytam w takim razie:, Po co korzystać z tej książeczki, skoro można zapoznać się z całą historią a nie zadowalać się substytutem.
Oprócz ilustracji, którymi jestem zauroczona i forma wydawania nie widzę powodu by sięgać po tą publikację. Lepiej zainwestować w całą serie i pozwolić dziecku samemu zaznaczać cytaty, które mu się podobają. Wtedy naprawdę milo będzie wracać do wspomnień.


Przykładowe ilustracje :
 

4 komentarzy:

Edyta pisze...

zawsze miałam słabość do muminków :)

kasjeusz pisze...

Może celem powyższej książeczki jest zachęta do sięgnięcia po tę serię?
Brak kontekstu często okazuje się problemem przy tego rodzaju zbiorach cytatów, niestety. Jansson pisała niezwykle obrazowo, ale zdanie bezmyślnie wycięte z akapitu może przynieść odwrotny skutek do zamierzonego i zniechęcić kogoś.

Pozdrawiam serdecznie!

Unknown pisze...

Edith,
Ja osobiście wolałam Gumisie :-).

Kasjeusz,
Myślę, że Muminki są postaciami kultowymi do tego powszechnie znanymi. Każdy w swoim momencie życia miał z nimi styczność więc wiadomo, gdzie szukać.


Pozdrawiam Was obie bardzo serdecznie i dziękuję za komentarze :-).

Agnes pisze...

Podobne są książeczki "Tao Puchatka" czy "Tao Prosiaczka". Puchatek czy Prosiaczek służą tylko do przyciągnięcia oka, a w środku jest coś, co autor sobie umyślił, coś, co nie jest bardzo puchatkowe czy prosiaczkowe.