sobota, 14 listopada 2009




Niesztampowa i urzekająca. Po raz pierwszy w swoim czytelniczym życiu zdarzyło mi się natrafić na ten sposób pisania.
Zacznijmy od samej formy. Książka jest podzielona na 3 części, z kolei każda część na rozdziały zatytułowane książkami, które zdaniem autorki są warte przeczytania. Oczywiście nie są to byle jakie książki, treść każdej odnosi się do wydarzeń w danym rozdziale. Również wewnątrz książki jest wiele odniesień do literatury współczesnej ale nie tylko. Książka jest bogata cytaty, które raz służą za przemyślenia głównej bohaterki, a raz za dialogi.
Teraz treść... Przyznam się szczerze, że początkowo wydawała mi się nudna. Czytało się ją dobrze, szybko ale brakowało tego czegoś. Nie miałam problemu z odłożeniem jej na półkę, by zrobić coś innego, ani też nie odczuwałam poważnej tęsknoty za nią. Wytrwałam jednak do końca i cieszę się z tego. Bo dopiero koniec nadaje jej faktyczny urok..
Historia wychowywanej samotnie przez ojca Blue, która jest jednocześnie postacią i narratorem powieści, bazuje w dużej mierze na autobiograficznych wątkach z życia autorki.  Jedynym opiekunem Blue jest jej ojciec, wykładowca akademicki. . Przywiązuje on ogromną wartość do wykształcenia córki, gardzi wszelkimi rozrywkami fizycznymi. Blue średnio zmienia szkołę 3 razy w przeciągu roku. Z ojcem łączy ją bardzo silna, specyficzna więź. Pomimo nowych znajomości niekoniecznie dla niej dobrych, przechodzi okres buntu ( nie obce są jej wyskoki alkoholowe ) w swoich myślach Blue zawsze nawiązuje do ojca i jego zdania. Nierzadko cytuje jego eseje czy artykuły dla branżowych pism. Głównym wątkiem książki jest przyjaźń z nauczycielką filmu Hannah Schneider, a potem jej śmierć. Blue pragnie rozwiązać zagadkę....


- Niewielu ludzi zdaje sobie sprawę, że nie ma najmniejszego sensu szukanie odpowiedzi na największe zagadki życia – powiedział kiedyś tata w burbońskim nastroju – One mają własne, kapryśne i nieprzewidywalne umysły. Niemniej, jeśli tylko wykażesz cierpliwość jeśli nie będziesz ich poganiał, pewnego dnia, gdy do tego dojrzeją, same spadną na ciebie z hukiem. Nie zdziw się, jeśli nagle wtedy zaniemówisz, a wokół głowy będzie Ci ćwierkał wianuszek animowanych ptaszków. 

"Wybrane zagadnienia z fizyki katastrof" Marisha Pessl
14 Nov 2009