piątek, 18 lutego 2011

      Żyjemy w czasach gdzie wystarczą 2 godziny lotu samolotem by zmienić kraj, kilkanaście godzin by zmienić kontynent. Internet skraca ten czas do kilku sekund. Każdego dnia możemy być w innym miejscu, widzieć innych ludzi. Zrozumienie zagadnienia wielokulturowości jest, więc potrzebne bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Tego zadania podjął się Marina Golka. Moim zdaniem wykonał je na medal.
Dlaczego akurat to pojęcie jest aż tak ważne? Choćby, dlatego, że jest to czynnik sprzyjający twórczości. Brak akceptacji rożnokulturowości prowadzi niekiedy do wojen ideologicznych gdzie giną niewinni ludzie. To ważne, ponieważ ludzie, którzy nas otaczają wpływają na naszą tożsamość, postrzeganie świata.
Autor przedstawia zagadnienie pod wieloma kątami jak np. ekonomiczny, geograficzny, historyczny, religijny, edukacyjny. Uświadamia, że jest to zjawisko niezwykle dynamiczne a co najważniejsze, że to dzieje się tu i teraz. To, w jakim żyjemy świecie zależy również od Nas, od tego jak bardzo będziemy otwarci i tolerancyjni.
Podobała mi się zamieszczona na końcu „Mała kronika wielokulturowych przypadków 1996-2010”. Ona w skrócie przedstawia działania organizacji, państw, pojedynczych jednostek, które pokazują jak wiele jeszcze musimy nauczyć się a później wcielić w życie.
Książka napisana językiem prostym, „mądre” słowa pojawiają się jedynie w konieczności i do tego natychmiastowo są wyjaśniane. Jak większość pozycji popularnonaukowych podzielona jest na rozdziały traktujące o wybranym aspekcie zagadnienia.
O tym jak wielką i niekiedy pewnie żmudną pracę wykonał Marian Golka niech świadczy bibliografia, która zajmuje ponad 40 stron. Cieszy fakt, że większość pozycji jest w języku polskim, co pozwoli czytelnikowi na poszerzanie zakresu wiedzy.

Po zakończeniu czytania nic już nie będzie takie samo. Arcyciekawa książka, która odpowiada na pytania, które zawsze ciekawiły a jednocześnie niekoniecznie umieliście je sformułować. Polecam.

0 komentarzy: