czwartek, 17 lutego 2011


        Starożytność. Białe togi, rzemykowate sandały, umiłowanie piękna. To najbardziej oczywiste skojarzenia, które nasuwają się po obejrzeniu amerykańskich produkcji filmowych.
Człowiek chcący wiedzieć więcej powinien zajrzeć do powieści „Król musi umrzeć” Mary Renault.
Autorka serwuje nam rozbudowaną wersję mitu o legendarnym Tezeuszu. Historię o tym jak porywczy młodzieniec zamienia się w silnego, stanowczego mężczyznę. Człowieka, który już od momentu przyjścia na świat posiadał wrodzoną pewność siebie. Pewność, że jest stworzony do czynów wielkich takich jak pokonanie Minotaura.
Autorka stosuje bardzo drobiazgowa narracje, co może powodować znudzenie u czytelnika z drugiej zaś strony pozwala na wniknięcie do tego świata, zrozumienie go. Można zaobserwować, że kultura starożytna jest niezwykle rozwinięta. Każde polis ma swoje własne prawa, obowiązki, obrzędy. W tej powieści Grecja to coś więcej niż tylko ateński Akropol.
Mit ma to do siebie, że jedni w niego wierzą, drudzy nie. Mary Renault sprawia, że o wiele łatwiej jest Nam uznać go za prawdę, bowiem stworzyła portret człowieka z krwi i kości. Pokazała, że nawet największy heros ma swoją ciemną stronę. Każdy z Nas jest też na swój sposób herosem, każdy odnajdzie w sobie cząstkę Tezeusza.  Warto jej poszukać razem z pisarką.
Polecam.

0 komentarzy: