Dzisiaj przedstawię Wam Jane, główną bohaterkę książki „Prom do Puttgarden”. Mieszka w Danii, która jawi się jako kraj przyjazny, choć posiadający pewien dystans. Okryta jest jakby grubą pokrywą lodu, która trzeba rozkuć by dotrzeć do prawdziwego piękna.
Jane cierpi na zobojętnienie wobec świata i większości ludzi, szczególnie mężczyzn. Jeśli jesteście ciekaw, czym jest to spowodowane to wyjawię w tajemnicy, że strachem przed porażką i odrzuceniem, co potęgują dodatkowo wcześniejsze doświadczenia kobiet z jej rodziny. Pomimo tego próbuje zmienić swoje życie,. Wyniku tych starań jednak nie zdradzę mając nadzieję, że zwiększy to Waszą ciekawość.
Styl Helle Helle jest minimalistyczny, naturalistyczny. Wydaje się, że każde przelane na papier zdanie jest przemyślane, napisane w punkt, wpasowane tak by znaczyć tyle ile trzeba, ni mniej ni więcej.
Zaskakuje poczucie lekkości przy ciężkim temacie i pewnej toporności a niekiedy nawet zastoju akcji. Czytanie można śmiało porównać do dryfowania na spokojnym morzu.
Sens tej książki ujawnia się dopiero na samym końcu, dzięki niezwykle symbolicznemu i niejednoznacznemu zakończeniu. Każdy czytelnik zrozumie je na swój własny sposób. Pewne jest jedno, nie można przejść obojętnie obok tej książki. Z chirurgiczna precyzją tnie ciało by dotrzeć do duszy.
Home
»
literatura duńska
»
literatura skandynawska
»
powieść
»
przeczytane w 2011
»
wyd. słowo/obraz terytoria
» Prom do Puttgarden - Helle Helle
czwartek, 28 kwietnia 2011
Related Posts
Na szczyt góry - Arne Dahl
Dla szwedzkiej policji szykuje się kolejny okres wytężonej pracy. Wybuch w więzieniu, ...Read more
Cała nowa ja - Shari Low
Cześć. Nazywam się Leni Lemond. Jestem przeciętną kobietą, pracownicą firmy sprzedając...Read more
Anne Holt - Śmierć demona
Ośrodek wychowawczy dla dzieci z „trudnym charakterem”. Pracownicy na pierwszy i drugi...Read more
Mowa trawa: Słownik piłkarskiej polszczyzny - Marcin Rosłoń
Jakiś czas temu moja przyjaciółka zapytała mnie, o czym chcia...Read more
Wybacz, ale chce się z Tobą ożenić.
Federico Moccia to autor, z którym „znam się” od kilku lat. Towarzyszył mi w najważni...Read more
Małżeństwo wagi półśredniej - John Irving
Niektórzy z nas zawarcie małżeństwa nazywają podpisaniem papierka, cyrografu. Więk...Read more
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)