„Problem cierpienia”, czyli eksperymenty czytelnicze nie zawsze wychodzą na dobre.
Miałam nadzieję, na ciekawy wywód o cierpieniu, które przecież jest niezależne od szerokości geograficznej, wyznawanej wiary lub jej braku. Zamiast tego przyszło mi się zmierzyć z esejem filozoficzno-chrześcijańskim, z dużą dawką moralizatorstwa.
Oddając sprawiedliwość przyznam, że książkę czyta się szybko a autor jest w niej niezwykle konsekwentny. Czytelnik nie musi obawiać się, że nie zrozumie terminologii naukowej, bowiem język autora jest barwny, prosty, często posługuje się różnymi metaforami.
Clive Staples Lewis rozważa cierpieniu jako „wiadomości” od Boga, która ma nam pokazać popełniane błędy/grzechy, niebie i piekle, Bogu jako takim. Pisarz sugeruje, że szczęśliwym można być jedynie w jedności z Bogiem.
Cóż... Ja jestem szczęśliwą ateistką i nie zamierzam tego zmieniać w najbliższym czasie.
Książka warta polecenia osób wierzących. Ci z pewnością znajdą w niej mądrość i próbę wyjaśnienia/ pokazania głębszego sensu w dzisiejszym wszechświecie pełnym zbrodni i innych okrucieństw.
poniedziałek, 16 maja 2011
Related Posts
Król musi umrzeć - Mary Renault
Starożytność. Białe togi, rzemykowate sandały, umiłowani...Read more
Na szczyt góry - Arne Dahl
Dla szwedzkiej policji szykuje się kolejny okres wytężonej pracy. Wybuch w więzieniu, ...Read more
Cała nowa ja - Shari Low
Cześć. Nazywam się Leni Lemond. Jestem przeciętną kobietą, pracownicą firmy sprzedając...Read more
Anne Holt - Śmierć demona
Ośrodek wychowawczy dla dzieci z „trudnym charakterem”. Pracownicy na pierwszy i drugi...Read more
Mowa trawa: Słownik piłkarskiej polszczyzny - Marcin Rosłoń
Jakiś czas temu moja przyjaciółka zapytała mnie, o czym chcia...Read more
Wybacz, ale chce się z Tobą ożenić.
Federico Moccia to autor, z którym „znam się” od kilku lat. Towarzyszył mi w najważni...Read more
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)